Bez miejskiego zgiełku, tłumów i zabytków w tle... pole kukurydzy i Dolomity zupełnie wystarczyły do stworzenia wyjątkowej i magicznej pamiątki! To gdzie jedziemy za rok? :)))
PS. Ale było fajnie na wakacjach... jak widzę tą szarówkę za oknem to aż serce rwie się pakować plecak ...
Ściski i byle do wakacji!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz