I tak mnie naszło na złote myśli i znalazłam coś o nich i dla nich...
"Prosiłam o wszystko ,żeby cieszyć się życiem, dostałam życie ,żeby cieszyć się wszystkim...."
Dawno nie miałam przyjemności fotografować "brzuszka" i powiem Wam, że bardzo się ucieszyłam wiedząc, że poznam tą przefajną parę marzycieli, optymistów i podróżników :) I mimo, że ta najwspanialsza podróż życia dopiero przed nimi to zupełnie bez stresu, bez zbędnych zmartwień z uśmiechem na twarzy...po prostu czekają :)
Trzymam kciuki za Was i za Emilcię i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce :)
Ah no i najcudowniejszej podróży zwanej "Rodzicielstwem" Wam życzę!!!