Bardzo wyjątkowa dla mnie sesja. Po pierwsze bo dla Przyjaciół, po drugie bo w mojej małej ojczyźnie,
po trzecie bo Milenka taka malutka a Oluś taki opiekuńczy braciszek. :)
Oprócz tego, ze bardzo zależało mi żeby te zdjęcia były naprawdę fajne to zupełnie nic nie musiałam robić...Rodzinka jak z obrazka! Oluś zaskoczył mnie uśmiechem i zupełnym brakiem dystansu dla obcej baby hehehh. Atmosfera i realizacja założonego wcześniej planu idealna:)
Wielkie gratulacje jeszcze raz dla Rodziców! Taka Rodzinka to skarb!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz